czwartek, 23 sierpnia 2012

WSPÓLNE PRZESŁANIE DO NARODÓW POLSKI I ROSJI

Ponieważ to przesłanie budzi wśród wszystkich wiele emocji, zamieszczam jego tekst w pełnej formie. Uważam, że jest to na dzisiejsze czasy dobry krok w dobrym kierunku. Oczywiście rozumiem emocje jakie budzi. Rachunek krzywd jest po prostu duży, ale nikt nikomu nie każe o tym zapominać. Chodzi przede wszystkim o odpowiedź na pytanie, czy jesteśmy jeszcze uczniami Jezusa Chrystusa, czy może już nie? Nie odnoszę się do odczytanych komentarzy do tego wydarzenia i tego dokumentu, choć powiem, że mi nieco wstyd za tych wszystkich, którzy poza rynsztokowym bluzgiem nie umieją nic z siebie wyksztusić. Przypomina to nagonkę gomułkowskiego aparatu propagandowego, po Liście biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1065r. A przecież dziś po blisko 50 laty, widać, że przyniósł wiele dobrego. Mam wiele zaufania do Bożej Opatrzności, że skoro swoją łaską doprowadziła do sformułowania tego tekstu, to możemy oczekiwać wielu pięknych wydarzeń w przyszłości.

WSPÓLNE PRZESŁANIE DO NARODÓW POLSKI I ROSJI

Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski Arcybiskupa Józefa Michalika, Metropolity Przemyskiego

i

Zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchy Moskiewskiego i Całej Rusi Cyryla

"W Chrystusie Bóg jednał ze sobą świat,nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania" (2 Kor 5,19)

W poczuciu odpowiedzialności za teraźniejszość i przyszłość naszych Kościołów i narodów oraz kierując się pasterską troską, w imieniu Kościoła Katolickiego w Polsce i Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, zwracamy się ze słowem pojednania do wiernych naszych Kościołów, do naszych narodów i do wszystkich ludzi dobrej woli. Wyznając prawdę, że "Jezus Chrystus jest naszym pokojem i pojednaniem" (por. Ef 2,14; Rz 5,11), i mając świadomość powołania powierzonego nam w duchu Chrystusowej Ewangelii, pragniemy wnieść swój wkład w dzieło zbliżenia naszych Kościołów i pojednania naszych narodów.

1. Dialog i pojednanie

Nasze bratnie narody łączy nie tylko wielowiekowe sąsiedztwo, ale także bogate chrześcijańskie dziedzictwo Wschodu i Zachodu. Świadomi tej długiej wspólnoty dziejów i tradycji wyrastającej z Ewangelii Chrystusa, która wywarła decydujący wpływ na tożsamość, duchowe oblicze i kulturę naszych narodów, a także całej Europy, wkraczamy na drogę szczerego dialogu w nadziei, że przyczyni się on do uleczenia ran przeszłości, pozwoli przezwyciężyć wzajemne uprzedzenia i nieporozumienia oraz umocni nas w dążeniu do pojednania.

Grzech, który jest głównym źródłem wszelkich podziałów, ludzka ułomność, indywidualny i zbiorowy egoizm, a także naciski polityczne, doprowadzały do wzajemnej obcości, jawnej wrogości, a nawet do walki między naszymi narodami. W następstwie podobnych okoliczności doszło wcześniej do rozpadu pierwotnej jedności chrześcijańskiej. Podziały i rozłam, sprzeczne z wolą Chrystusa, stały się wielkim zgorszeniem, dlatego też podejmujemy nowe wysiłki, które mają zbliżyć nasze Kościoły i narody oraz uczynić nas bardziej wiarygodnymi świadkami Ewangelii wobec współczesnego świata.

Po II wojnie światowej i bolesnych doświadczeniach ateizmu, który narzucono naszym narodom, wchodzimy dzisiaj na drogę duchowej i materialnej odnowy. Jeśli ma być ona trwała musi przede wszystkim dokonać się odnowa człowieka, a przez człowieka odnowa relacji między Kościołami i narodami.

Drogą ku takiej odnowie jest braterski dialog. Ma on dopomóc w lepszym poznaniu się, odbudowaniu wzajemnego zaufania i w taki sposób doprowadzić do pojednania. Pojednanie zaś zakłada również gotowość do przebaczenia doznanych krzywd i niesprawiedliwości. Zobowiązuje nas do tego modlitwa: "Ojcze nasz (...) odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom".

Apelujemy do naszych wiernych, aby prosili o wybaczenie krzywd, niesprawiedliwości i wszelkiego zła wyrządzonego sobie nawzajem. Jesteśmy przekonani, że jest to pierwszy i najważniejszy krok do odbudowania wzajemnego zaufania, bez którego nie ma trwałej ludzkiej wspólnoty ani pełnego pojednania.

Przebaczenie nie oznacza oczywiście zapomnienia. Pamięć stanowi bowiem istotną część naszej tożsamości. Jesteśmy ją także winni ofiarom przeszłości, które zostały zamęczone i oddały swoje życie za wierność Bogu i ziemskiej ojczyźnie. Przebaczyć oznacza jednak wyrzec się zemsty i nienawiści, uczestniczyć w budowaniu zgody i braterstwa pomiędzy ludźmi, naszymi narodami i krajami, co stanowi podstawę pokojowej przyszłości.

2. Przeszłość w perspektywie przyszłości

Tragiczne doświadczenia XX wieku dotknęły w większym lub mniejszym stopniu wszystkie kraje i narody Europy. Zostały nimi boleśnie doświadczone nasze kraje, narody i Kościoły. Naród polski i rosyjski łączy doświadczenie II wojny światowej i okres represji wywołanych przez reżimy totalitarne. Reżimy te, kierując się ideologią ateistyczną, walczyły z wszelkimi formami religijności i prowadziły szczególnie okrutną wojnę z chrześcijaństwem i naszymi Kościołami. Ofiarę poniosły miliony niewinnych ludzi, o czym przypominają niezliczone miejsca kaźni i mogiły znajdujące się na polskiej i rosyjskiej ziemi.

Wydarzenia naszej wspólnej, często trudnej i tragicznej historii, rodzą niekiedy wzajemne pretensje i oskarżenia, które nie pozwalają zagoić się dawnym ranom.

Obiektywne poznanie faktów oraz ukazanie rozmiarów tragedii i dramatów przeszłości staje się dzisiaj pilną sprawą historyków i specjalistów. Z uznaniem przyjmujemy działania kompetentnych komisji i zespołów w naszych krajach. Wyrażamy przekonanie, że ich wysiłki pozwolą poznać niezakłamaną prawdę historyczną, dopomogą w wyjaśnieniu wątpliwości i przyczynią się do przezwyciężenia negatywnych stereotypów. Wyrażamy przekonanie, że trwałe pojednanie jako fundament pokojowej przyszłości, może się dokonać jedynie w oparciu o pełną prawdę o naszej wspólnej przeszłości.

Apelujemy do wszystkich, którzy pragną dobra, trwałego pokoju oraz szczęśliwej przyszłości: do polityków, działaczy społecznych, ludzi nauki, kultury i sztuki, wierzących i niewierzących, do przedstawicieli Kościołów – stale podejmujcie wysiłki na rzecz rozwijania dialogu, wspierajcie to, co umożliwia odbudowanie wzajemnego zaufania i zbliża ludzi do siebie oraz pozwala budować wolną od przemocy i wojen pokojową przyszłość naszych krajów i narodów.

3. Wspólnie wobec nowych wyzwań

W wyniku politycznych i społecznych przemian, pod koniec XX wieku nasze Kościoły uzyskały możliwość pełnienia swojej misji ewangelizacyjnej, a zatem także kształtowania naszych społeczeństw w oparciu o tradycyjne wartości chrześcijańskie. Chrześcijaństwo wniosło w minionych dziejach ogromny wkład w formowanie duchowego oblicza i kultury naszych narodów. Dążymy także dziś, w dobie indyferentyzmu religijnego oraz postępującej sekularyzacji, do podjęcia wszelkich starań, aby życie społeczne i kultura naszych narodów nie zostały pozbawione podstawowych wartości moralnych, bez których nie ma trwałej pokojowej przyszłości.

Pierwszym i najważniejszym zadaniem Kościoła po wszystkie czasy pozostaje nadal głoszenie Ewangelii Chrystusa. Wszyscy chrześcijanie, nie tylko duchowni, ale i wierni świeccy są powołani, by głosić Ewangelię Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa oraz nieść Dobrą Nowinę słowem i świadectwem własnego życia, zarówno w wymiarze prywatnym, rodzinnym, jak i społecznym.

Uznajemy autonomię władzy świeckiej i kościelnej, lecz opowiadamy się także za współpracą w dziedzinie troski o rodzinę, wychowania, ładu społecznego i innych kwestii ważnych dla dobra społeczeństwa. Chcemy umacniać tolerancję, a przede wszystkim bronić fundamentalnych swobód na czele z wolnością religijną oraz bronić prawa do obecności religii w życiu publicznym.

Dzisiaj nasze narody stanęły wobec nowych wyzwań. Pod pretekstem zachowania zasady świeckości lub obrony wolności kwestionuje się podstawowe zasady moralne oparte na Dekalogu. Promuje się aborcję, eutanazję, związki osób jednej płci, które usiłuje się przedstawić jako jedną z form małżeństwa, propaguje się konsumpcjonistyczny styl życia, odrzuca się tradycyjne wartości i usuwa z przestrzeni publicznej symbole religijne.

Nierzadko spotykamy się też z przejawami wrogości wobec Chrystusa, Jego Ewangelii i Krzyża, a także z próbami wykluczenia Kościoła z życia publicznego. Fałszywie rozumiana świeckość przybiera formę fundamentalizmu i w rzeczywistości jest jedną z odmian ateizmu.

Wzywamy wszystkich do poszanowania niezbywalnej godności każdego człowieka stworzonego na "obraz i podobieństwo Boga" (Rdz 1,27). W imię przyszłości naszych narodów opowiadamy się za poszanowaniem i obroną życia każdej istoty ludzkiej od poczęcia do naturalnej śmierci. Uważamy, że ciężkim grzechem przeciw życiu i hańbą współczesnej cywilizacji jest nie tylko terroryzm i konflikty zbrojne, ale także aborcja i eutanazja.

Trwałą podstawę każdego społeczeństwa stanowi rodzina jako stały związek mężczyzny i kobiety. Jako instytucja ustanowiona przez Boga (por. Rdz 1,28; 2,23- 24), rodzina wymaga szacunku i obrony. Jest ona bowiem kolebką życia, zdrowym środowiskiem wychowawczym, gwarantem społecznej stabilności i znakiem nadziei dla społeczeństwa. To właśnie w rodzinie dojrzewa człowiek odpowiedzialny za siebie, za innych oraz za społeczeństwo, w którym żyje.

Ze szczerą troską, nadzieją i miłością patrzymy na młodzież, którą pragniemy uchronić przed demoralizacją oraz wychowywać w duchu Ewangelii. Chcemy uczyć młodych miłości do Boga, człowieka i ziemskiej ojczyzny oraz kształtować w nich ducha chrześcijańskiej kultury, której owocem będzie szacunek, tolerancja i sprawiedliwość.

Jesteśmy przekonani, że Zmartwychwstały Chrystus jest nadzieją nie tylko dla naszych Kościołów i narodów, ale także dla Europy i całego świata. Niech On sprawi swoją łaską, aby każdy Polak w każdym Rosjaninie i każdy Rosjanin w każdym Polaku widział przyjaciela i brata.

Zarówno Polacy, jak i Rosjanie żywią głęboką cześć do Najświętszej Maryi Panny. Ufając wstawiennictwu Matki Bożej, polecamy Jej opiece wielkie dzieło pojednania i zbliżenia naszych Kościołów i narodów. Przywołując słowa Pawła Apostoła: "Sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy" (Kol 3,15), błogosławimy wszystkim w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

+ Józef Arcybiskup Michalik

Metropolita Przemyski

+ Cyryl

Patriarcha Moskiewski i całej Rusi

Warszawa, 17. 08. 2012
mp / Warszawa

Naprawdę nie patrzmy na to wydarzenie jak na koniec świata i Sąd Ostateczny. Ten ostatni niech nam raczej przypomni dzieło Rafaela z Sekstyny!

Zmarnowane Zaproszenie?

Dziś wspominamy w Kościele św. Różę z Limy. Jest to tzw. wspomnienie dowolne. Możemy czytać więc Liturgię Słowa z dnia. Jest to piękne Słowo, dlatego umieszczam tu oba czytania oraz psalm.


PIERWSZE CZYTANIE
Dam wam serce nowe i nowego ducha
Ez 36,23-28
To mówi Pan:
„Chcę uświęcić wielkie imię moje, które zbezczeszczone jest pośród ludów, zbezczeszczone przez was pośród nich, i poznają ludy, że Ja jestem Panem, gdy okażę się Świętym względem was przed ich oczami. Zabiorę was spośród ludów, zbiorę was ze wszystkich krajów i przyprowadzę was z powrotem do waszego kraju, pokropię was czystą wodą, abyście się stali czyśi, i oczyszczę was od wszelkiej zmazy i od wszystkich waszych bożków. I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali. Wtedy będziecie mieszkać w kraju, który dałem waszym przodkom, i będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem”.

PSALM RESPONSORYJNY
Ps 51,12-13.14-15.18-19
Refren: Gdy was pokropię, staniecie się czyści.
Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.

Refren: Gdy was pokropię, staniecie się czyści.
Przywróć mi radość z Twojego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Będę nieprawych nauczał dróg Twoich
i wrócą do Ciebie grzesznicy

Refren: Gdy was pokropię, staniecie się czyści.
Ofiarą bowiem Ty się nie radujesz
i całopalenia, choćbym dał, nie przyjmiesz.
Boże, moją ofiarą jest duch skruszony,
pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże, nie gardzisz.

Refren: Gdy was pokropię, staniecie się czyści.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Ps 95,8ab
Alleluja, alleluja, alleluja
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych,
lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA
Przypowieść o zaproszonych na ucztę
Mt 22,1-14
„Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu:
« Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: «Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę: woły i tuczne zwierzęta pobite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę». Lecz oni zlekceważyli to i poszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy ich, pozabijali. Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić.
Wtedy rzekł swoim sługom: «Uczta wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie». Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala zapełniła się biesiadnikami.
Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nie ubranego w strój weselny. Rzekł do niego: «Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego?» Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: «Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz w ciemności. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów».
Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych”.


Na początek znaleziony w internecie komentarz p. Aleksandry Kozak, niech mi tę śmiałość wybaczy, może wieczorem, jak już sam powiem swoją homilię, coś tu jeszcze dopiszę:

"Bóg przez proroka Ezechiela daje ludziom obietnicę swojego błogosławieństwa. Izraelici czując się pewnie z powodu Bożego wybraństwa, dość szybko zapominają o obietnicach i odchodzą od Niego. Bóg wybacza, gdy naród staje w prawdzie o sobie i przyznaje się do winy. Dziś wobec mnie czyni to samo. Zna bowiem moją słabość i wie, że niełatwo mi pokonywać pokusy. Jeśli wybiorę życie z Nim, wtedy mnie wesprze także w unikaniu zła. Prorok Ezechiel pokazuje również tęsknotę Boga za człowiekiem i to, jak bardzo Mu zależy, by każdy z nas miał udział w Jego Królestwie.
Izraelici, których symbolizują wymawiający się z uczty zaproszeni goście, nie będą mieć udziału w Królestwie Bożym, jeśli nadal będą ślepi i zbyt pewni siebie. Lekceważąc proroctwa, nie dostrzegli bowiem, że stali się świadkami tego, co zapowiadały. Jezus oznajmia im, że mogą nie wejść na ucztę Królestwa Bożego, zaś znajdą się tam inne narody, te, które wcześniej Go nie znały. Bóg zaprasza na spotkanie z Sobą wszystkich ludzi, także i mnie. Ostrzega jednak, że jeśli zlekceważę swoje powołanie do wieczności, mogę ją zaprzepaścić i nie znaleźć się na uczcie. Bóg nie pozostawia mnie samej, wspiera w tej wędrówce każdego dnia. Ode mnie zależy, czy skorzystam z Jego pomocy."

Znalazłem w internecie jeszcze jeden piękny komentarz autorstwa p. Bogumiły Lech-Pallach z Gdynii. Trudno się oprzeć aby i z niego nie skorzystać i nie przytoczyć.

„Każdego z nas i w każdym czasie Bóg zaprasza na Ucztę. Ucztę, na której pokarmem i napojem są, dające życie wieczne w królestwie Niebieskim, Ciało i Krew Jego Syna, Jezusa Chrystusa. Mało tego, Bóg osobiście, przez oczyszczenie, pokropienie czystą wodą, chce odpowiednio nas przygotować do udziału w tej Uczcie. Chce uwolnić nas od wszelkiej zmazy, od naszych bożków. Chce zabrać nam nasze przywary, skamieniałości serca i dać nowe serce i nowego ducha. Chce tchnąć w nas Swojego ducha i dać serce z ciała, a zabrać z kamienia (zob. Ez 36, 25-26). Widzimy więc, że Bóg Sam przygotowuje do Uczty, na którą zaprasza swój lud, chcąc przywrócić mu krainę wiecznej szczęśliwości, ongiś zamieszkaną przez naszych prarodziców.
Mówi do nas: “Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali. Wtedy będziecie mieszkać w kraju, który dałem waszym przodkom i będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem” (Ez 36, 27-28). Przestrzegając Bożych przykazań, a w razie upadku oczyszczając się w sakramencie pokuty i pojednania, dajemy Bogu świadectwo, że pragniemy z Nim przebywać. Chcemy być dobrzy, godni pełnego udziału w Jego Uczcie. Nie lekceważymy Jego Słowa. Jest ono dla nas święte. Nie wymigujemy się od Jego wezwania tak, jak czynią to opisani w dzisiejszym fragmencie Ewangelii zaproszeni przez króla na ucztę (zob. Mt 22, 3-5). Możemy więc mieć pewność, iż nie dosięgnie nas gniew Boży i nie zginiemy. Nie usłyszymy od Niego: “Uczta wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni (Mt 22,8). A odpowiednio przygotowani, czyści, ubrani w szatę godową, nie usłyszymy także I tych słów: “Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego?” (Mt 22,12) I nie spotka nas to, co jego. Nie zwiążą nam rąk i nóg i nie wyrzucą nas na zewnątrz w ciemności, gdzie jest tylko płacz i zgrzytanie zębów (zob. Mt 22,13). I nie do nas powie Bóg: “wielu jest powołanych, lecz mało wybranych” (Mt 22,14). Możemy zatem ufnie, wzorem króla Dawida nie zatwardzając swych serc, zanosić gorące prośby do Boga i składać Mu obietnice:”

“Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego!
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego!
Przywróć mi radość z Twojego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ochoczym!
Chcę nieprawych nauczyć dróg Twoich
i nawrócą się do Ciebie grzesznicy.
/.../
Ty się bowiem nie radujesz ofiarą
i nie chcesz całopaleń, choćbym je dawał.
Moją ofiarą, Boże, duch skruszony,
nie gardzisz, Boże, sercem pokornym i skruszonym”
(Ps 51, 12-15.18-19)